Kolorowy zawrót głowy – od asystentki do starszej specjalistki – Małgosia Kotkowicz

17 kwietnia 2025
Udostępnij:

Jak długo pracujesz w JWP?

Właśnie minęło 6 lat – to mój zawodowy rekord!

Co najbardziej podoba Ci się w tej pracy?

Zdecydowanie mój zespół, ludzie są tu naprawdę świetni. Ale również sama praca, która jest bardzo ciekawa i rozwojowa, a ja lubię zróżnicowane zadania.

Czy wcześniej miałaś do czynienia z patentami?

Nie, nawet nie wiedziałam, że istnieją kancelarie rzeczników patentowych. Trafiłam tu przypadkiem i od razu mi się spodobało. Przyszłam na stanowisko asystenckie w zespole mechaniki, zupełnie zielona w temacie.

Nie miałaś obaw? Mechanika – to brzmi poważnie.

Nie, wiedziałam, że nie będę odpowiadać za sprawy merytoryczne – tym zajmują się rzecznicy patentowi. Moja rola to szeroko pojęta administracja.

Jak wygląda Twoja codzienna praca?

Są to głównie zadania administracyjne: przygotowywanie dokumentów do systemów informatycznych, nadzorowanie terminów, kontakt z klientami i pełnomocnikami zagranicznymi, stała komunikacja z rzecznikami w sprawie statusu spraw i realizacji terminów.

Jak wyglądały Twoje pierwsze dni w JWP?

Były intensywne! Przez pierwsze dwa tygodnie wracałam do domu z głową pełną nowych informacji. Wdrożenie trwa długo, bo trzeba poznać procedury polskie, europejskie i międzynarodowe. A gdy w końcu przyszedł ten moment, kiedy pomyślałam, że już coś wiem, minął jakiś czas i znowu miałam wrażenie, że jednak nie wiem niczego. 😉 Ale ja lubię się uczyć, więc szybko odnalazłam się w nowej rzeczywistości.

Świetnie wspominam przyjęcie przez zespół. Osobą, która w największym stopniu mnie wspierała była Magda Bułas, która była wtedy starszą specjalistką i bardzo dużo mi pomogła. Magda ma bardzo szeroką wiedzę i potrafi dobrze tłumaczyć. Kiedyś była nauczycielką, więc często mówiła, że całe życie była belfrem i tak już zostało.

Po paru tygodniach pracy musiałam zastąpić Magdę, bo nie było jej dłuższy czas. Mogłam wtedy liczyć na wsparcie całej reszty zespołu, wszyscy byli bardzo pomocni i wspierający.

Stopniowo awansowałaś w strukturach JWP. Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery?

Zaczynałam jako asystentka, potem zostałam asystentką ds. własności przemysłowej, następnie specjalistką ds. własności przemysłowej, a od tego roku jestem starszą specjalistką.

Brzmi imponująco! A masz jakiś wynalazek, który szczególnie zapadł Ci w pamięć?

W kancelarii zgłaszamy bardzo różne wynalazki – od innowacyjnych gwoździ po zaawansowane technologie militarne. Pamiętam projekt dotyczący egzoszkieletów czy generatory energii wykorzystujące zmiany ciśnienia – to są naprawdę fascynujące rzeczy.

To prawda! Na marginesie, wydaje mi się, że Oliwia Czarnocka jest bardzo fajną szefową?

Jest wspaniałą szefową! Jest otwarta, mądra, konkretna i nastawiona przyjacielsko, nie buduje sztucznego dystansu.

Masz też ciekawą karierę edukacyjną – anglistyka, studia podyplomowe…

Tak! Skończyłam prawo nowych technologii, zdobyłam certyfikat EPO i obroniłam magisterkę z zarządzania innowacjami. Moja praca dotyczyła ochrony własności intelektualnej jako narzędzia zarządzania innowacjami. Szukałam takich studiów, które byłyby powiązane z moją pracą, bo najpierw wymyśliłam temat pracy magisterskiej, a potem zaczęłam szukać kierunku pod tym kątem, bo wiedziałam, że chciałabym napisać pracę związaną z ochroną własności intelektualnej.

Natomiast w trakcie nauki do egzaminu na certyfikat EPO ogromnym wsparciem była dla mnie Paulina Młynarska. Mogłam liczyć na nią i zwracać się ze wszystkimi moimi pytaniami. Zaopatrzyła mnie w materiały do nauki, jak również spotykałyśmy się na korepetycje.

A egzamin na certyfikat EPO dla osób zajmujących się patentami europejskimi od strony formalnej był bardzo trudny. Miałam mało czasu na przygotowanie się do niego, bo to była akurat pierwsza edycja tego egzaminu i zapisy były we wrześniu, a egzamin w grudniu. Uczyłam się 2 miesiące wieczorami i w weekendy, a był to również mój pierwszy rok studiów magisterskich, więc miałam również zjazdy co 2 tygodnie. Było ciężko, ale było warto.

Poza pracą masz sporo pasji. Co robisz w wolnym czasie?

Czytam, fotografuję, podróżuję, gram w planszówki, uczę się włoskiego i niemieckiego

Jeśli chodzi o książki to czytam bardzo różne – reportaże, literaturę obyczajową, czasem kryminały. Teraz akurat wracam do „Harry’ego Pottera”, którego uwielbiam.

Mój partner pracuje w wydawnictwie gier planszowych, więc testujemy sporo nowości. Bardzo lubię „Dobry Rok” i „Szarlatanów z Pasikurowic”.

Opowiedz o swojej pasji do fotografii.

To moje hobby, które mam od dziecka – zaczęłam od zdjęć robionych Zenitem taty, który jeszcze w czasach szkolnych prowadził kółko fotograficzne. Fotografuję ludzi, krajobrazy, robiłam też zdjęcia ślubne i reportażowe. Jako taki fun fact mogę powiedzieć, że przez trzy lata robiłam zdjęcia na Game Industry Conference, na którą ostatnio jeżdżą nasi prawnicy Tomek Grucelski i Tomek Gawliczek. Ale jak poszłam na podyplomówkę, przekazałam pałeczkę koleżance.

A w jakim stylu lubisz podróżować? I które kierunki najbardziej Cię pociągają?

Podróżuję na własną rękę, ale komfortowo. Zwiedziłam m.in. Chiny, Koreę Południową i Tajwan. Bardzo podobała mi się Madera – tam monstery rosną jak chwasty! Islandia to jest jedno z miejsc, doktórego na pewno chciałabym wrócić. Uwielbiam też Włochy i co jakiś czas tam wracam.

A z daleka dojeżdżasz do biura?

Nie, z Bródna.

Zawsze mieszkałaś na Pradze?

Nie, ja mieszkam w Warszawie od dwudziestego roku życia, z dwuletnią przerwą na Trójmiasto, i śmieję się, że jest więcej dzielnic w Warszawie, w których mieszkałam niż nie mieszkałam.

Jak wypada Praga na tle innych dzielnic?

Ja bardzo lubię Pragę, jak szukałam mieszkania do kupienia to właśnie po tej stronie Wisły. Chciałam bardzo na Pradze, ale tutejsze ceny trochę mnie przerosły, więc padło na Bródno, po sąsiedzku.
Bardzo dobrze mieszka się po tej stronie Wisły, ma swój klimat, swój urok i specyficzny folklor.

A czujesz się tu bezpiecznie? Jest taki stereotyp, że nie jest najbezpieczniejsza dzielnica.

Czuję się to bezpieczniej niż czułam się na przykład na Woli.

Jakie masz plany na przyszłość?

Na razie odpocząć! Może za jakiś czas znajdę kolejną ciekawą podyplomówkę lub skuszę się na aplikację rzecznikowską… Kto wie. Na pewno nie wydarzy się to przez najbliższe dwa lata.

Dziękuję za rozmowę!

 

Warszawa

JWP Rzecznicy Patentowi
ul. Mińska 75
03-828 Warszawa
Polska
T: 22 436 05 07
E: info@jwp.pl

NIP: 526 011 18 68
REGON: 010532597
KRS: 0000717985

Gdańsk

JWP Rzecznicy Patentowi
Budynek HAXO
ul. Strzelecka 7B
80-803 Gdańsk
Polska
T: 58 511 05 00
E: gdansk@jwp.pl

Kraków

JWP Rzecznicy Patentowi
ul. Kamieńskiego 47
30-644 Kraków
Polska
T: 12 655 55 59
E: krakow@jwp.pl

Wrocław

JWP Rzecznicy Patentowi
WPT Budynek Alfa
ul. Klecińska 123
54-413 Wrocław
Polska
T: 71 342 50 53
E: wroclaw@jwp.pl